Autor Wątek: William  (Przeczytany 898 razy)

Will

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3
    • Zobacz profil
William
« dnia: Październik 31, 2013, 18:07:01 »
1. Wataha Lobo - Will
Bardzo tajemniczy, pewny siebie wilk. Ma słabość do samic. Nigdy niczego się nie boi. Silny duchowo i fizycznie. Walczy zawsze do końca, do ostatniej kropli krwi. I ta cecha właśnie pozwoliła mu tyle przetrwać. Nigdy nie tchórzy, nawet, gdyby ucieczka była ostatnim wyjściem. Broni do końca tego, co kocha. Kiedy jednak pokocha prawdziwie jakąś waderę to żadne inne się dla niego nie liczą, jeśli jednak żadnej prawdziwie nie kocha jest zdolny podrywać wiele. Zawsze wygląda tak, jakby coś ukrywał. Lubi poimprezować, ale tylko w towarzystwie prawdziwych przyjaciół, za których też jest w stanie oddać życie.
Oszczenił się w ogromnej wilczej rodzinie. Nie należała ona do żadnej watahy. Po prostu, zwykłe leśne wilki. Rodzeństwa miał sporo. Gdy przyszedł na świat miał 6 sióstr i 2 braci. Nie wyróżniał się. Wszyscy byli do siebie podobni. Większość miała rudą sierść, bo i ojciec i matka taką mieli. Tylko kilka szczeniątek miała inną sierść, ale to nie jest takie ważne by opisywać to ze szczegółami. Ojciec i matka bardzo dbali o swoje liczne potomstwo. Gdy maluchy miały rok, musiały sobie często same zdobywać pożywienie. Nie dlatego, że rodzice mieli ich gdzieś. Przeciwnie, ojciec i matka robili co mogli ale zdołali zdobyć pożywienie nie dla wszystkich, lecz dla tych słabszych. Sami często długo nie jedli, by wykarmić maluchy. A William należał do tych silniejszych, więc po prostu od pierwszych chwil próbował rodziców zwolnic od opieki nad sobą i próbował radzić sobie sam. Pomagał też rodzeństwu, temu słabszemu często oddawał to co miał. Ale może przejdźmy dalej. Gdy miał rok jego matka znowu miała potomstwo - 8 synów i jedną córkę. Maluchy które miały rok pomagały rodzicom jak się dało. Will jednak postanowił odejść. Chciał tym pomóc rodzicom. Tak też zrobił. Ale jako roczny szczeniak niewiele o życiu wiedział.
Jednak robił wszystko by przetrwać... i przetrwał. Było ciężko. Gdy przyszła zima miał już półtora roku, był już większy. Jednak zima dla samotnego szczeniaka to pewna śmierć. Gdy był trzaskający mróz, zmarzniętego, wygłodniałego i na skraju wyczerpania odnalazł go w starej opuszczonej norze pewny kot. Miał postać małego kotka, więc Will od razu chciał mu pomóc, chodź sam, nie oszukujmy się ledwie żył, ledwo trzymał się na łapach. Bardzo to kotka urzekło. Zaczęła się rozmowa. Gdy Lio dowiedział się co nieco o Will'u, o jego rodzinie, o tym że musiał odejść zdecydował że nie zostawi tego wilczka. Pokazał mu swoją prawdziwą postać (dorosłego kota). Postanowił że mu pomorze i znów pójdzie swoją drogą, jednak to się zmieniło, bo Will i Lio stali się przyjaciółmi. Razem przetrwali zimę, która dla Lio nie była niczym nadzwyczajnym, z jego zdolnościami, łatwo sobie poradzili. William odkrył w sobie dwie moce - władanie elektrycznością i niewidzialność. William poprosił przyjaciela żeby ten dowiedział się co z jego rodziną. Okazało się że w kolejnym roku znów przyszło nowe pokolenie na świat, za to rodzeństwo Willa z tego samego roku i się "rozeszło". W sumie naliczyli 8 sióstr i 11 braci. Czy Will kiedyś spotka chodź jedno z nich? Tego nie wie nikt. Sam nawet zbyt dobrze nie zna ich imion.
Will był w kilku watahach. Jego wadą była słabość do samic. Spotkał jednak El Dorado. Po kilku miesiącach na świat przyszła mała Yumi. William bardzo ją kochał, poza nią świata nie widział. Pewnego dnia pokłócił się z El. Odszedł na kilkanaście minut bo przemyśleć tą całą kłótnię. Gdy wrócił jego maleństwa już nie było. Potem wszystko już się posypało jak domek z kart. Nie dogadał się z El, Yumi się nie odnalazła, załamał się. Dzięki Lio doszedł do siebie. Zaczął życie od nowa, ale kociak, za jego prośbą wciąż poszukiwał małej. Dołączyli do watahy, w której jest już bardzo długo - Watahy Lobo.

2. Wataha Pierwotnych - niegdyś jako Marley.

 

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
tusnovelas articz kociaprzystan faon kwiaty